Kiedy spojrzałam na datę ostatniego posta...to się za głowę złapałam:) Nie przypuszczałam, że aż tyle czasu mnie nie było:) Co tam, już jestem cała, zdrowa i pełna wigoru po ostatnim w tym roku, wyjazdowym spotkaniu. Jesienny zjazd w Lublinie przy pięknej słonecznej pogodzie, moje przyjaciółki lublinianki, zorganizowały rewelacyjnie. Już pierwszego dnia obwoził nas po mieście, przez ponad dwie godziny, wynajęty trolejbus "ZIUTEK"!
Wieczorem, gromadne spotkanie w hotelowej sali konferencyjnej ....i świetna zabawa! Odstawiałyśmy nie tylko tańce i śpiewy:))), ale stworzyłyśmy na poczekaniu Kabarecik"Improwizacja"....śmiechom nie było końca:)))
Wędrując po Lublinie i zwiedzając ciekawe zabytki, należało oczywiście wzmacniać się i napitkiem i....konkretnym daniem:))))
Miałyśmy tylko jeden kłopot....nie we wszystkich knajpeczkach było dla nas miejsce...."gromadka" liczyła skromne 18 osób:)))) Jednak nasza "Silna Grupa Pod Wezwaniem..." potrafiła pokonać wszystkie przeszkody:))) Bawiłyśmy się jak duże dzieci, tego się nie da zapomnieć. Boję się tylko, że za jakiś czas.....zaczniemy coraz bardziej dziecinnieć:))) Przez zimę nabieramy sił i pomysłów na nowe letnie zabawy....tak się umówiłyśmy!
Witam, witam "córę marnotrawną" w blogowych progach. Okrutnie długo Cię nie było. No ale skoro tak dobrze się bawiłaś, to wybaczam tę nieobecność. To teraz czekam na całą furę postów.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Witam Aniu i dzięki serdeczne za pamięć i odwiedziny.Obiecuję, że będę pisała do0syć regularnie....tylko pobiegam po salonach i odnowię znajomości:) Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńNajważniejsze że wróciłaś:)))))widzę że czas miło spędziłaś:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam Reniu cieplutko i powiem, że trudno mi się teraz, po przerwie, skupić...i pisać:))) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNo nareszcie wróciłaś moja droga. Widzę, że świetnie się bawiłaś i tak trzymaj, nikt Ci tego nie zabierze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam Grażynko i muszę przyznać, że dużo nie brakowało, a byśmy się we wrześniu zobaczyły:)))Niestety nie dojechałam do Szczecina:))) Pozdrawiam serdecznie i buziaka ślę!!!!
UsuńDobrze, że wróciłaś.Bawiłyście się świetnie a co nam pozostało, świata nie zmienimy. Trzeba życie brać całymi garściami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam Tereniu i dziękuję za pamięć i odwiedziny. Sama zaczynam wędrówki po salonikach, ale idzie mi to w ślimaczym tempie:)))Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńNo tylko pozazdrościć ,mnie zawsze zjazdy omijają bo jeszcze pracuje przez okrągły rok ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Bogusiu i cieszę się, że o mnie nie zapomniałaś! Poczekaj jeszcze trochę, a nadejdzie czas emeryckich swobód:))) Wtedy całe lato nasze i zjazdy w różnych miejscach Polski. Pozdrawiam Cię serdecznie!!!
UsuńNo witaj wreszcie ,Grazynko! Myslałam ,że zapomniałas o nas, a okazuje się,ze Ty po prostu byłas w swoim żywiole.
OdpowiedzUsuńJakże ja Ci zazdroszczę takiego wspaniałego humoru i umiejętności zabawy.Ja tak bym nie potrafiła.
Ale uwielbiam takich ludzi ,jak Ty.
Myślę,ze teraz będziesz częściej z nami.
Witam Basiu bardzo serdecznie. Nie wierzę, że byłabyś "ponurakiem" w naszym towarzystwie, nie ma takiej opcji:)))Pozdrawiam serdecznie i buziaki przesyłam.
UsuńWitaj Kochana :)
OdpowiedzUsuńPięknie, że miło spędzasz czas i delektujesz się towarzystwem serdecznych osób :)
Buziaczki :)
Witam Bożenko cieplutko. Lubię ludzi, przyrodę, zwiedzanie zabytków i nie tylko...Póki jeszcze sił starcza, to korzystam z życia, bo kto wie...? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i buziaki przesyłam!!!!
UsuńWitam Grażynko! Fajne wspomnienia będą. Pięknie Grażynko, że masz taka paczkę, gdzie możecie tak miło spędzać czas.Pozdrawiam Grażynko i cieszę się, że już jesteś.
OdpowiedzUsuńTereniu dzięki, że wpadłaś do mnie. Witam Cię serdecznie. Kochana gdzieś się zapodział Twój blog...po prostu nie ma go u mnie. Już miałam zamiar Cię szukać po zaprzyjaźnionych salonikach, Twojego adresu...a tu jesteś we własnej osobie. Wpadam i biorę nowy adres do siebie. Pozdrawiam i buziaki ślę!!!!
UsuńGraszu cieszę się, że wróciłaś! To wspaniale, że tak dobrze się bawiłaś. Będzie później co wspominać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę więcej takich zjazdów:)
Witam Danuśka...masz rację, będzie co wspominać. Już teraz przeglądam wszystkie zdjęcia z wyjazdów i ....tęsknię za latem:))) Pozdrawiam Cię serdecznie i buziaki ślę!!!!
UsuńWitaj Grażynko cieszę się . że jesteś znowu, uśmiechnięta i radosna. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam Alinko i dziękuję za pamięć i odwiedziny. Teraz przez okres jesieni i zimy....pozostanie mi oglądanie fotek:))) Przesyłam Ci moc uścisków!!!!
UsuńNo nareszcie raczyłaś Graszko się pojawić:))) Jesteś rozgrzeszona z tak długiej nieobecności tylko dlatego, że widzę Cię zdrową i uśmiechniętą:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, bardzo cieszę się, że wróciłaś. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Krysiu cieplutko! Szczerze Ci powiem, że odzwyczaiłam się już od pisania:))) Jednak moja pamięć jest póki co dobra i bardzo często o Was myślałam...co te moje kochane blogowiczki piszą? Za czytaniem się stęskniłam, bo uwielbiam czytać te ciekawostki z życia wzięte. Przesyłam Ci Krysiu wiele serdeczności i uścisków!!!!
UsuńLubię tu być i dlatego Grażynko przyznałam wyróżnienie Twojemu blogowi , więc bardzo proszę wpadnij do mnie :):):)
OdpowiedzUsuńNastko kochana...już biegnę do Ciebie!!!! Wzruszyłam się, bo nie wiem czymże sobie na wyróżnienie zasłużyłam? Ostatnio bardzo rzadko na blagach bywałam, ale obiecuję poprawę!!!!Moc uścisków ślę!!!!
UsuńKochana , jak dobrze widzieć Cie w takim humorze! jesteście wspaniałe i JA TEZ TAKA BĘDĘ ZA TE MARNE 15 LAT!!!
OdpowiedzUsuńWitam kochana "córciu" i powiem tak: już masz zadatki na wspaniałą emerytkę z poczuciem humoru i luzackim drylem:))) Marzyniu wiem co mówię, bo większość z naszej paczki, to nauczycielki i uniwersyteckie "profesórki"...jak siebie nazywają:)))Pozdrawiam i buziaki przesyłam, jak również gratulacje z otrzymanego u Anaste wyróżnienia!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się ucieszyłam gdy zobaczyłam Twój wpis w komentarzach :)))Widzę,że wiele radości miałaś ze spotkania!!!Fajnie!!!Piękną jesień przedstawiasz na powitanie !!! A ja tak lubię jesień... Serdecznie pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńHalinko dzięki Ci kochana za pamięć i odwiedziny. Te wakacje tak szybko minęły, że strach...tak mi tęskno za ciepłem, słońcem i fantastycznymi spotkaniami!!! Pozdrawiam Cię serdecznie i buziaki ślę!!!!
OdpowiedzUsuńjakie piekne zdjątka z Lublina... może gdzieś się minęłyśmy.. ale wtedy Was nie znalam jeszcze...
OdpowiedzUsuń