Po tak długiej przerwie w pisaniu, mam trudności z uporządkowaniem myśli, przeżyć, odczuć i doznań. Najtrudniej jest ująć ten miniony okres w słowa, opiewające wydarzenia różne, bo sama nie wiem, które są bardziej, a które mnie ważne. Postaram się jednak ułożyć to jakoś chronologicznie, poczynając od....zaległości. Hołdując zasadzie:"moje słowo droższe pieniędzy..." jak mawiał Pawlak w filmie "Sami swoi", wracam do chrzcin mojej wnuczki i prezentu jaki jej podarowałam....prawie trzy miesiące temu:) Jest to obrazek Anioła Stróża - mozaika wykonana z drobnych kamyków i szkiełek na drewnianej płytce - rękodzieło warszawskiego artysty St.Jureczek-Oziębło. Mam nadzieję, że ten Anioł Stróż będzie czuwał nad Blanką przez całe jej życie!
A to odwiedziny wnuczki w moim "apartamencie", pod czujnym okiem jej "bodyguarda".....praca przy wyrzucaniu zabawek z pudła i chowaniu ich...przed powrotem ...na swoje "włości" :)))
O moich szalonych remontach w czerwcu i lipcu....nie będę wspominać, bo aż mi ciarki po plecach przechodzą...mam to już za sobą i cieszę się niezmiernie!
Z wielkim sentymentem i ogromną radością zapiszę, na wiecznej rzeczy pamiątkę, moje spotkanie w Poznaniu. Było nas, co prawda zaledwie kilka psiapsiółek z netu, ale wiadomo, że nie w ilości siła ...a w jakości:))) Fantastyczne rozmowy, mnóstwo śmiechu, wędrówki po ciekawych zakątkach Poznania, odkrywanie cudownych, ukrytych w ogródkach na zapleczu starych kamienic, ujutnych restauracji. Podają tam przepyszne i w ogromnej ilości dania.....uwielbiam:)))
Przede mną następne spotkania na terenie Warszawy....a pod koniec sierpnia wyjazd do Szczecina. Oby nic mi nie stanęło na przeszkodzie:))))
Po powrocie z Poznania i kilkudniowym odpoczynku....upały mnie wykończyły, spotkałam się z Anią. Umawiałyśmy się na pogaduchy od kilku tygodni i ciągle coś nam "wchodziło w drogę":))) Wreszcie w sobotę Ania znalazła chwilę dla mnie i mogłam ją wraz z małżonkiem, gościć w swoich skromnych progach. Dostałam od niej (utajniony urodzinowy prezent) - przecudny komplet: naszyjnik i klipsy!!! ANABELL dziękuję Ci za pamięć, Twoje dobre serduszko, sympatię i serdeczność, za niekończące się wspaniałe rozmowy, za radość z naszych spotkań i Twe ogromne poczucie humoru!!!! A nade wszystko dziękuję Ci za, bliski memu sercu, prezent!!!!
Prezent był zapakowany w ozdobione własnoręcznie, pięknymi kwiatami, pudełeczko. Dzięki Aniu!!!!!
probowalam sie tu predzej wciasnac ale pokzaywalo ze nie matej strony. a chcialam napisac ze mala blnka jest sliczna no i ten opiekun. hehehe.bardzo dobrze grazynko ze cieszysz sie zyciem tak trzymaj i podrozuj ile mozesz
OdpowiedzUsuńHalinko witam skarbie....miałaś problem przeze mnie:))) Przyznam Ci się szczerze, że się w tym bloggerze pogubiłam...po tej długiej przerwie. Nacisnęłam nie ten przycisk i całe moje pisanie zrobiło się w paseczki, tzn. tekst był na białych paskach:))) Nie umiałam tego zlikwidować...klikałam i ciągle sprawdzałam, a te paski były. Musiałam wszystko skasować i pisać od nowa, a najpierw wyłączyłam komputer:)))Teraz jest już o.k, więc i wpisać się można:))) Halineczko przesyłam Ci wiele serdeczności i buziaki!!!!
UsuńPierwsze muszę napisać że Twoja wnusia jest urocza a opiekun strach się bać...Widzę że na spotkaniu dobrze się bawiłaś, prezent śliczny.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu kochana jesteś dziękuję za pamięć i odwiedziny.Nie mogę się jeszcze pozbierać czasowo z odwiedzinami, ciągle coś mi nie wychodzi....klikam z rozpędu w zły klawisz i się wkurzam:)))Powiem Ci, że spotkania są fantastyczne, bo na luzie i z humorem:) Dziękuję Ci za ciepłe słowa o wnuczce....dla każdej babci jej wnuczka jest naj...naj...:) Przesyłam Ci wiele serdeczności i uścisków!!!!
Usuńmiło, że jesteś:) Prezent piękny. Wnuczka słodka:)
OdpowiedzUsuńIwonko dzięki za pamięć i odwiedziny....rozkręcam się powoli w tym naszym blogowym światku....Po zmianach w bloggerze ciągle coś robię nie tak...irytuje mnie to, ale mam nadzieję, że opanuję na powrót wszystkie..."przeszkody":))) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie !!!
UsuńPiękny prezencik dostałaś. Widzę, że spotkanie się udało. Wnusia musi czuć się bezpiecznie mając takiego opiekuna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeresko bardzo się cieszę, że nie zapomniałaś o mnie. Po takiej długiej przerwie mam kłopoty z opanowaniem tych wszystkich sztuczek bloggera:))) Ten post wpisywałam trzy razy, bo ciągle mi uciekał....albo tworzyły się jakieś paski:))) Dzięki Tereniu za miłe słowa i ja Ciebie bardzo serdecznie pozdrawiam!!!!!
UsuńTravelko Kochana:-)), lubisz wycieczki, oj lubisz. Fajnie, że chociaż Ty się dobrze bawisz, Graszeńko.Buziaczki serdeczne:-)
OdpowiedzUsuńMayeczko dzięki skarbie za miłe słowa!!!Oj, znasz mnie trochę i wiesz, że lubię wojaże:))) Skąd wiedziałaś, że ten komentarz wleciał do spamu? Powiem Ci, że widziałam go w poczcie, bo dostaję...ale już pod postem go nie było, to fakt.Nawet myślałam, że go sama skasowałaś, mnie się już nieraz "udało" pokasować i cudze i własne wpisy:))) Pozdrawiam serdecznie i buziaki ślę!!!!
UsuńA, porobiło się zamieszanie ostatnio ze spamem. Skąd wiedziałam, że tam jest? Kiedy napisałam przyjął się, ale gdy chciałam odpisać na komentarz już go nie było. Buziaczki serdeczne:-)
UsuńI znowu wcięło, dwa komentarze. Niech to szlag!
UsuńI znowu mi dwa komentarze wycieli, dranie. Szczerze mówiąc: dość mam blogspota i ich spamów.
UsuńMayeczko nie irytuj się:) Jak Ci powiem, że po powrocie...chyba wszystko zapomniałam... trzy razy pisałam ten sam post, to się uśmiejesz:)))Nie wiem dlaczego wcisnęłam obok koloru tekstu...kolor tła i nie mogłam tego cholerstwa zlikwidować....Nie wiem do dzisiaj jak to robić? Wściekłam się i przepisywałam, po zamknięciu komputera, dwa razy !!!!Buziaki i idę szukać Twojego wpisu!!!!
UsuńChcesz zmienić kolor tła, znaczy się czarny? Jeśli tak to musisz wejść w odpowiednie miejsce: u góry jest podgląd Twojego bloga. Potem jest "tło" - usuń to i wróci takie, jakie masz z nowym. Popracuj trochę... Projektant szablonów - obejrzy tło - usuń... Zaawansowane - tło - usuń. Trochę chaotycznie opisałam, ale jestes madrą dziewczyną i dasz radę. Buziolki. ps. wejdzie czy nie wejdzie:-/
UsuńI nie znalazłaś go?? Teraz jadę z innego adresu i jakoś przechodzi. Buziak.
UsuńMaya nie wiem czy uda mi się wpisać odpowiedź, bo mi wcięło już jeden wpis:))) Gratuluję...masz ładne zdjęcie!!!! Buziaki!!!
UsuńKtóre??? Może to przy nicku... Porobiłam porządki w mailu i zobaczymy czy z tej mąki chleb będzie, znaczy się wklepywanie moich komentarzy. Buziole!
UsuńMaya, znowu mnie nie było przez kilka dni...miałam wizytę koleżanek:))) Kochania oczywiście, że chodziło mi o zdjęcie przy nicku!!!! Czy będziesz mogła w końcu wejść na skypa? Bardzo mnie ciągnie do pogaduszek!!! Buziole!!!!
UsuńSkarbie, obawiam się, że nie będę mogła ponieważ mam neta na kartę a nie abonament i mi zeżre transfer. Jednak postaram się o większa kwotę, np. 50 zeta a wtedy dam Ci znać. Obecne 30 zeta musi mi starczyć na miesiąc. Buziolki. ps. tym razem fotki mej juz nie ma:-))
UsuńGraszko, ja chyba kogoś zaraz rąbnę. Znowu blogspot mnie nie wpuścił. Jestem teraz dzięki innemu adresowi. Buziol.
UsuńWnusia jest prześliczna, mały aniołeczek :))
OdpowiedzUsuńBędziesz miała piękne wspomnienia ze spotkania...
Pozdrawiam serdecznie.
Grażynko jak do tej pory, to wnuczka jest rozpuszczona jak dziadowski bicz:))) Dobrze, że się chociaż słucha swojego "opiekuna", bo potrafi ogonem "przywalić":)))Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i buziaki przesyłam!!!!
UsuńGraszuś, wejdź do folderu spam. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńMayeczko witam i dzięki kochana za pamięć i odwiedziny!!!! Zaraz wejdę, choć nie wiem o co chodzi? Buziaki!!!!
UsuńJesteś i tu:-)). Teraz zauważyłam, że i Ty skarbie masz inny szablon. Taki sam mam w innym blogu...w blogspcie:-). Na głównym też zmienię, bo nie lubię rutyny. Znasz mnie:-))
UsuńMayeczko pogubiłam się w tych wpisach...wybacz, że nie od razu odpisuję!!!! Powiem Ci, że bardzo mi się ten Twój nowy salonik podoba. Wiesz, że lubię fiolety w różnych odcieniach i taki teraz mam:))) Przesyłam moc uśmiechu i buziaki!!!!
UsuńMayeczko, nawet mój wpis jako odpowiedź, został oznaczony "Error", coś podobnego. Powiem Ci, że podoba mi się Twój salonik, bo jest w moim ulubionym kolorze:))) Buziaki!!!!
UsuńJuż jesiennie u mnie, Graszuś:-). Buziole.
UsuńEee, salon (tamten) znikł. Poszukaj mnie w spamie i odkurz:-)). Buziol
UsuńWitaj Grażynko :):) Przyjemnie jest oglądać i czytać :):)Piękne zdjęcia i piękne wspomnienia :):) Ja mam już wakacje za sobą i teraz niestety mnóstwo pracy , ale lato nadal mnie cieszy i zachwyca :):) Pozdrawiam ciepło :):):)
OdpowiedzUsuńBasieńko witam i dziękuję za pamięć i odwiedziny. Kochana tak to u nas jest....jednym wakacje się kończą, a inni mają je przez cały rok:))) Jednak najlepszy okres na spotkania, to lato....dzień długi i ciepło...lżej chodzić:))) Przesyłam Ci wiele serdeczności i buziaki!!!!
UsuńTwoja wnusia jest urocza!!! Widzę, że dużo miłych chwil i niespodzianek spotkało Cię w wakacje :))) Pięknie!!! Fajnie było poczytać :)))Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHalinko dziękuję Ci za tak miłą ocenę mojej wnusi. Powiem Ci, że to mały "diabełek"...strasznie rozpuszczona, trzeba dużo opanowania i stanowczości, aby nad nią zapanować:))) Lubię spotykać się z ludźmi, trochę jeszcze "poszaleć":))) Przecież nie znamy ani dnia ani godziny....więc póki sił starcza...Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i buziaka ślę!!!!
UsuńO jak urosła już mała kruszyna,piękna z niej będzie dziewczyna.Grażynko a Ty wciąż zabiegana,pełna życia i energii i uśmiech wciąż na twarzy,emanujesz pozytywną energią.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńEwuś dziękuję...oj, łobuziak z niej straszny...szybka jak błyskawica, oczy trzeba mieć dookoła głowy:)))Naładowałabym Cię tą moją energią, gdybyś mogła do mnie przyjechać, ale wiem jaki to szmat drogi...może w przyszłym roku? Pozdrawiam Cię serdecznie i buziaka ślę!!!!
UsuńNo to przeżyć miałaś sporo ,dalszych spotkań i wrażeń ,życzę ,miłe spotkania ,miłe prezenty ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBogusiu wiem, że i Ty wojażujesz po kraju, brawo!!! Myślę, że póki nam sił starcza i trochę grosza zaoszczędzimy przez zimę, to latem tylko w świat ruszać!!!! Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wypoczynku!!!!
UsuńZostawiam pozdrowienia
UsuńDziękuję Bogusiu i Tobie też przesyłam same serdeczności!!!!
UsuńWitaj Grażynko!Również moje wakacje wypełnione były remontami i wiem, co to jest, a największa radość, gdy wszystko jest już poza nami. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńTomku, dzięki, że mnie rozumiesz...takie drobne remonty są od czasu do czasu koniecznością. Teraz dla odprężenia i wypoczynku, po ciężkiej pracy, możemy pofruwać po Polsce!!!! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę wspaniałych wakacji!!!!
UsuńJestem pewna, że ten cudny Anioł będzie czuwał nad Twoją wnuczką:) Po prostu dzieło sztuki! Wnusię Graszko masz śliczną, a po fotkach widzę, że atmosfera na spotkaniu blogowiczek była przednia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ps. U mnie remont zaczął się dwa tygodnie temu i końca nie widać:(
Krysiu i ja mam taką nadzieję, bo wnuczka póki co,to "diabełek" wrodzony:))) Rozumiem kochana co przeżywasz, bo miałam niedawno tak samo:) Oby się tylko szybko skończył ten remont...a później wypoczywaj!!!! Przesyłam Ci moc serdeczności i buziaki!!!!
UsuńMyślałam, że już nie dostanę się do Ciebie Grażynko. Ni czorta nie mogłam dodać komentarza, bo dodawanie było nieaktywne. Ale metodą prób i błędów i zmian przeglądarki i ustawień nareszcie udało się :)))
OdpowiedzUsuńWnusia wspaniała i jak widać bardzo samodzielna.
Poznańskie spotkanie musiało być bardzo udane, co widać po uśmiechniętych i radosnych twarzach jego uczestniczek.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę samych takich uśmiechniętych chwil ♥♥♥♥♥
Bejotko, wiem, że niektórzy mają kłopoty z wpisaniem się, nie od nich zależy...tylko od bloggera. Bardzo mi przykro, bo ja też nieraz nie mogę się z odpowiedzią wpisać...muszę odczekać i za jakiś czas już jest wszystko o.k. Dziękuję za miłe słowa o wnuczce, małym "diabełku", żywym sreberku, ale kochanym nad życie!!!! Spotkania z koleżankami są zawsze super, możemy sobie o wszystkim pogawędzić, pośmiać się i być przez następny rok w kontakcie "pisemnym":))) Pozdrawiam Cię kochana bardzo serdecznie i przytulam mocno, trzymam kciuki za pomyślne zakończenie leczenia!!!! Buziaki!!!!
UsuńGrażuniu, jaka to wnusia już duża! A aniołek jest zaiste cudny, aż za serce chwyta.
OdpowiedzUsuńNo a na zdjęciach z kumpelami to od razu widać, która to Ty - ta najszerzej uśmiechnięta oczywiście!
Marzyniu, witam Cię kochana "córciu"...mijałyśmy się w tym wakacyjnym biegu, ale co tam...pamiętamy o sobie i dzięki Ci za to!!!!Fakt, dzieci rosną tak szybko, a to widać ...po ubraniach:)))Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci udanych wakacji!!!!Buziaki dla Ciebie i całej rodzinki!!!
Usuńzawsze tęsknię za tym blogiem i czekam zawsze na nowy wpis i serdecznie ściskam.
OdpowiedzUsuńAgatko rozczuliłaś mnie, to bardzo miłe co piszesz, dzięki !!!! Pozdrawiam Cię serdecznie i uściski przesyłam!!!!
UsuńWitaj Grażynko odnalazłam Cie , pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAlinko witam Cię też bardzo serdecznie! Wrzuciłam już do ulubionych Twój nowy adres, ale mam kłopoty z wejściem na ten drugi blog. Chyba, że jeszcze go nie uruchomiłaś, albo go zablokowałaś...przykro, poczekam na wyjaśnienie. Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego tygodnia!!!! Buziaki!!!
UsuńWitaj Grazynko! Fajne, cudowne i piękne te Twoje szaleństwa. Wspomnienia też będą piekne. Grażynko zazdroszczę Ci, że remont masz za sobą, bo ja przed sobą. Ale jak Ty przezyłaś i to i mnie się uda, tak myslę. hihihihi.Pozdrawiam Grazynko bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńGrażynko witam Cię pięknie :)
OdpowiedzUsuńUśmiech zostawiam i serdeczności mnóstwo :)
Deszczowy dzionek u mnie za oknami, ja stęskniłam się za Wami. Kawkę sobie już zrobiłam i komputer tez włączyłam, by zobaczyć miłe twarze wszystkich co sympatią darzę...
OdpowiedzUsuńkochana swój blog skasowałam na blogspocie ja,ogród i pies-zdjęcia tam ciągle coś czepiali się z internetu.
Graszeńko, zajrzyj do mnie:-)
OdpowiedzUsuńA co z Tobą, panna się dzieje, hę? Zdrowa chociaż? Buziaczki i wracaj do nas:-)
OdpowiedzUsuńKiedy nowy dzień już świta
OdpowiedzUsuńPrzyjaciel sercem Ciebie wita
Wierszyk składa i rymuje
bo Cię bardzo tak miłuje
Uśmiech, radość niech się zjawia
gdy Przyjaciel Cię zabawia pozdrawiam serdecznie
Moje drogie przyjaciółki, dziękuję za pamięć i odwiedziny. Wybaczcie, że nie odpisuję każdej z osobna, ale zbyt długa przerwa zakłóciła nieco wpisy bieżące:) Pozdrawiam Was serdecznie i obiecuję, że jesień i zimę spędzę razem z Wami!!!!
OdpowiedzUsuń