środa, 22 września 2010
JAK ZABAWA, TO ZABAWA !
Zostałam zaproszona przez Amelię z bloga "Remont 100-letniej chaty"
http://amelia10-amelia10.blogspot.com/ do zabawy "10 ulubionych".
Dziękuję Ci Amelio - trochę czasu mi zajęło zastanowienie się nad tym, co tak naprawdę lubię. Jestem chyba już ostatnią:) uczestniczką w tym łańcuszku. Widziałam na zaprzyjaźnionych blogach wpisy, i to z okresu kiedy ja wojażowałam po kraju. Ale, co tam - jak zabawa, to zabawa !
1. Lubię ludzi - spotkania z nimi, słuchanie tego co mówią, wprowadzanie do rozmów własnych pomysłów z pewną dozą humoru.
2. Lubię prowadzić samochód - daje to poczucie swobody, niezależności i możliwość szybkiego przemieszczania się.
3. Lubię zwierzęta - małe, puszyste przytulanki, dużych się boję!
4. Lubię czytać książki - przenoszą mnie w inny świat, ciekawe kraje, ciepły lub mroźny klimat, niespotykane sytuacje i pozwalają zastanowić się nad różnymi, życiowymi sprawami, charakterami ludzkimi oraz moralnymi dylematami.
5. Lubię wędrówki po sklepach - mogę oglądać, dotykać, przymierzać, wąchać...i bez uszczuplania kieszeni, po prostu wyjść.
6. Lubię robić niespodzianki - potem z uśmiechem patrzeć na zaskoczenie, błysk i radość w oku obdarowanego!
7. Lubię pomagać - w sposób dyskretny i subtelny, aby nikt nie odczuł zakłopotanie lub upokorzenia.
8. Lubię płatać figle - takie jednak, które nikomu nie zrobią krzywdy ani przykrości.
9. Lubię moje miasto - bo tętni życiem, jest mieszanką starego i nowoczesnego świata, obfituje w zieleńce, parki, skwerki i akweny. Skupia w sobie siedziby wszystkich muz, no i ja tu mieszkam.
10. Lubię "nic nie musieć" - a to mogę od niedawna, więc robię to, na co tylko mam ochotę!
Amelio, wybacz mi, że nie przekazuję pałeczki dalej - zakończę tę zabawę optymistycznym akcentem: "ostatni, będą pierwszymi...."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale się zmienia Twój blog - ciągle coś nowego. Widzę, że lubisz swój komputer.Zabawa ciekawa, też w niej brałam udział. Z pozoru prosta a jednak stwarza okazję do zatrzymania się na chwilę i uświadomienia sobie "swojego ja".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Jak radzisz
sobie bez wnuczki?
z twojego lubienia, wynika, że fajna z ciebie kobieta...człowiek jest , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńps
a ten ludzik w zielonych spodenkach , taki uradowany , aż mu się kapelusz na głowie porusza :D żabusia też w dechę :D
Grabraj kochanie, co Ci będę mówić ...sama widzisz jak sobie radzę bez wnuczki - siedzę przy kompku i ciągle coś majstruję:):) Póki co, to zajęć mam multum i staram się nie myśleć. Moje motto to: na co nie masz wpływu, to zostaw "to" w spokoju. Pozdrawiam cieplutko i buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuńDi kochanie, po prostu taka jestem i nie chcę się zmieniać. Mówiąc szczerze dobrze mi ze sobą, a wiem, że innym...też. Takie teraz mam zajęcia - wyszukuję w necie różne ciekawostki...no, może trochę nieraz przedobrzam...ale to da się szybko zmienić :):):)Pozdrawiam cieplutko, zdrówka życzę i buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuńGrażynko bardzo podobają mi się Twoje lubienia, pod wieloma również bym się podpisała :) Naprawdę niezwykła i wspaniała z Ciebie kobieta :)
OdpowiedzUsuńMy lubimy Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńUleńko cieszę się, że znalazłaś chwilę aby wpaść do mojego saloniku. Wiem, że jesteś zapracowana, tym bardziej to doceniam. A ja taka jestem.... nie chcę się zmieniać. Pozdrawiam Cię serdecznie i buziole przesyłam.
OdpowiedzUsuńMarzyniu "córcio" blogowa - miło mi i serce się raduje, za tak ciepłe słowa!!! Jutro robię Twoją zapiekankę z rybką, bo piątek! Ściskam Cię jak najserdeczniej.
OdpowiedzUsuńJak się okazuje dużo rzeczy lubimy.I dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W tym lubieniu Twoim jest trochę mojego lubienia ... oprócz prowadzenia samochodu ... lubię szybką jazdę ale mając prawo jazdy nie prowadzę i lubienia swojego miasta - bo go nie lubię.
OdpowiedzUsuńW Tobie jest sama radość, nie ma miejsca na smuteczki:)
Pozdrawiam i ściskam:)
Aszko myślę, że to fajnie znaleźć pokrewną duszę i cieszę się z naszej znajomości, bo zrozumienie wzajemne, to ważna sprawa przy kontaktach...chociażby wirtualnych. Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDamurku - cieszę się, że przynajmniej część z tych lubianych...mamy wspólne, bo i w naszym brzmieniu nie ma konsonansu:)))) Pozdrawiam cieplutko i niedzielnie, miłego dnia Ci życzę.
OdpowiedzUsuńOj... tak Twoje lubienie mowi o tym, jak wspaniala i ciepla jestes osoba.
OdpowiedzUsuńI ciesze sie bardzo, ze moglam Cie poznac. Tak...ja tez pod wieloma Twoimi ulubionymi sie podpisuje!
Tyle rzeczy sie lubi,ze czlowiek nawet sobie tego nie uswiadamia...i dopiero taka niewinna zabawa pozwala nam TO dostrzec. To dobrze!
Pozdrawiam Cie bardzo, bardzo serdecznie i zycze milego wieczoru.
Amelio, kochanie - to dzięki zaproszeniu, które mi przysłałaś mogłam na chwilę przystanąć i się nad sobą zastanowić...a wybór padł na te 10-ć ulubionych. Też się bardzo cieszę, że Ciebie poznałam - dodajesz mi sił w niektórych życiowych sytuacjach.Pozdrawiam Cię jak najserdeczniej i buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuń