




TRZY POKOLENIA "JEDYNAKÓW"


Przyjazd mojej wnuczki na krótkie świąteczne ferie z dalekiego południa Europy, to dla syna i dla mnie wielka radość. Pobyt jej, przez prawie trzy tygodnie, to czyste szaleństwo, gwar, śmiech i długie, aż do nocy Polaków rozmowy. Wyjazd, to życiowa konieczność - a dla nas smutek, pustka i żal, że mieszka tak daleko. Przysłowie mówi: "Każdy jest kowalem sw

Moja mama pochodzi z wielodzietnej, kochającej się i szanującej na wzajem rodziny. Po wyjściu za mąż bardzo pragnęła mieć podobną - dobrego męża i kilkoro dzieci, ale niestety wojna pokrzyżowała jej plany i marzenia. Mojego ojca wywieziono do Niemiec na roboty i już do nas n

Moje życie wbrew wszelkim, wspaniałym znakom na niebie i ziemi - potoczyło się podobnie. W ciągu pierwszych lat małżeństwa mogłam urodzić troje dzieci a urodziłam tylko jedno - dwie ciąże straciłam, jak to się stało? Przecież tego nie chciałam, to "los" tak chciał. Potem straciłam męża i zostałam sama z moim jedynakiem - skąd ja to znam? Wychowywałam go sama, bo przez długie lata, nie mogłam się pozbyć odruchu porównywania każdego poznanego mężczyzny do mojego ukochanego męża. Zawsze porównania te wypad


Tak nieraz siedzę sobie i myślę, co powoduje, że człowiek mimo chęci przerwania tego łańcuszka "nieszczęść" - nie jest w stanie nic zrobić. Jak mawiał filozof - "co komu pisane, to go nie minie", czyli nie do końca prawdą jest, że sami kierujemy swoim życiem. Przypadek lub jak kto chce los, za nas decyduje. Nawet nijak do rzeczywistości, ma się powiedzenie naszego Eks-Prezydenta:"bierzmy sprawy w swoje ręce", bo jak życie pokazuje mnóstwo ograniczeń, przepisów i rzucanych kłód pod nogi, bardzo nam te ręce wiąże.

...nie liczy sie ilosc !!! ...liczy sie jakosc ! :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne ze podtrzymanie mnie na duchu - masz rację, że w jakości siła,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana! dziękuję ślicznie za odwiedziny i zawsze miło będzie mi Cię gościć:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie tak ciepło i rodzinnie-pozwól, że zajrzę czasem z filiżanką herbaty:)
Miłego dnia***
Dzięki Monisiu za odwiedziny i ciepłe słowo, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń