Witam po długiej nieobecności. Sama nie wiem, kiedy ten miesiąc przeleciał ? Czas pobytu z wnuczką jest tak spontaniczny i fascynujący, że nie patrzę ani na kalendarz ani na zegar ! A tak w ogóle, to nie mam czasu spokojnie się skupić i zastanowić nad bieżącymi sprawami, nie mówiąc o swoich nawykach i przyjemnościach. To dziewczątko rozpiera energia, jest ciekawa wszystkiego co polskie, poznaje i porównuje z tym co jest u nich czyli we Włoszech . Ma mnóstwo ciekawych spostrzeżeń i przemyślanych uwag - wieczorami prowadzimy długie Polaków rozmowy. Każda dyskutowana sprawa musi być przez mnie wyjaśniona, a jak się z czymś nie zgadza, to muszę używać mocnych i konkretnych argumentów aby rzecz do niej dotarła. Z zainteresowanie zwiedza kraj - byłyśmy już we Wrocławiu, Poznaniu, na Mazurach a przed nami Kraków i jak dobrze pójdzie, to jeszcze Szczecin zaliczymy. Teraz jest z rodziną swojej mamy na wczasach i wróci w przyszłym tygodniu, ale już mam niepokojące telefony, że ją podrzuciłam na tak długi okres - ponad tydzień czasu - że jej tam źle i chce wracać jak najszybciej do Warszawy. Korzystam więc z okazji tych kilku wolnych dni i zapowiadam swoją wizytę w Waszych salonikach.
Ponieważ nie wiem jak długo będę wolnym ptakiem, to nie obiecuję nowych wspomnień. Wszystkim moim blogowym przyjaciołom i sympatykom życzę wspaniałego urlopu, dużo słoneczka i wypoczynku!
Jesteś wreszcie Grażynko.Spodziewaj się poczty ode mnie w tym tygodniu.Wybrałam parę zdjęć i będę je wysyłać po 2-3 ponieważ moja poczta słabo wysyła załączniki.Myślę ,że mimo absorbujących zajęć z wnuczka, trochę jednak odpoczęłaś? a Mazur Ci szczególnie zazdroszczę :).Buziaki słoneczne.
OdpowiedzUsuńNo, wreszcie się doczekam - bo widzę, że moje monity nic nie dały,:):) Byłaś też bardzo zajęta wakacyjnymi szaleństwami, i dobrze należy nam się jakiś wypoczynek.
OdpowiedzUsuńnie ma zdjęć z wakacji ? zadbaj o fotki z wakacji :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDi - toż jeszcze się wakacje nie skończyły - muszę mieć z czego wybierać:):)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko,radosna ptaszynko-masz tak młodą duszyczkę,że wnusia chętnie i miło w Twoim towarzystwie czas spędza.I zapewne dużo się od Ciebie uczy,a przede wszystkim jak kochać życie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
1beam
Ewciu dzięki za odwiedzinki i miłe słowa. Już za trzy dni wraca moja "Perełka" i po przepierce pakujemy się od nowa i wyjazd. Ew napiszę do Ciebie e'maila jeszcze przed wyjazdem.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGraszo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa na moim blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)
Dano Tobie też miłego wypoczynku życzę i buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuńGraszo, dziekuję za odwiedziny na moim blogu i słowa otuchy.
OdpowiedzUsuńŻyczę sŁonecznych wakacji z wnusią, małe dzieci potrafią być naprawdę cudowne.
Przesylam uściski.
Tobie również słonecznych i radosnych wakacji życzę.
OdpowiedzUsuńAmelio dzięki za życzenia, jeszcze dwa dni będę w domku - pranie i pakowanie a potem wyruszamy w drogę.
OdpowiedzUsuńNati dzięki za życzenia i jeżeli będziesz wyjeżdżała gdziekolwiek, to słoneczka i dużo wspaniałych chwil Ci życzę.
OdpowiedzUsuńGraszo, dziękuję za odwiedziny i miły komentarz ... już jest dobrze:)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie i Twojej Wnusi życzę słoneczka i miłego spędzenia ze sobą każdej chwili ...
A propo imion, mój krewniak ma na imię Piotr ale od niemowlęcia jest Maciek i już!
Pozdrawiam i ściskam:)
Wiem jak cenny jest dla Ciebie czas, który spędzasz z wnuczką. Życzę Ci wiele wieczorów spędzonych na miłych rozmowach, ciekawych wakacyjnych podróży, Dziękuję bardzo za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie - Gabrysia
OdpowiedzUsuńDamurku dzięki za życzenia, bardzo mi sie przydadzą już za dwa dni wyjeżdżamy znowu - oby tylko pogoda była. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGabrysiu dzięki za zrozumienie, już nam niewiele czasu zostało. Niedługo koniec wakacji i nie będę jej widziała przez rok. Rzeczywiście szkoda mi każdej chwili, wróce ze spokojem do pisania jak ona wyjedzie. Pozdrawiam Cię serdecznie i też życzę pięknego słoneczka.
OdpowiedzUsuńCześć Grażka!
OdpowiedzUsuńWiem, jak to jest przeżywać coś od nowa z dzieckiem, dlatego co roku biorę do Rymanowa dzieci brata i wcale mnie to nie męczy, tylko wszystko staje się cudownie świeże dzięki nim. A jeszcze z ukochaną wnuczusią!
P.S. Zdjęcie w cylindrze masz zarąbiste!
Zapraszam do mnie na zabawę :)
OdpowiedzUsuńGraszko, gdzie Ty kochana jesteś? Byłaś w tym Krakowie czy nie?
OdpowiedzUsuńHello, fоr all time i usеd tο checκ website posts here in the
OdpowiedzUsuńearly hοuгs іn the breаk of day, beсause
і enjoy tο learn more and more.
Also viѕit mу sitе Pure Garments Is Delicate And Long Lasting