Od ponad dwóch tygodni piszę powieść w oparciu o moje życie. Nie wiem czy skończę, bo nie znane są nam dni i godziny......a jest tego sporo. Na razie jestem na etapie poszukiwań w archiwach wieści o przodkach...strasznie czasochłonna i żmudna praca. W przerwach....planuję wyjazdy i spotkania z przyjaciółmi, bo kto wie co mnie czeka i czy w przyszłe wakacje ruszę się z domu w ogóle?
Kochane moje blogowe koleżanki - dziękuję Wam za pamięć i miłe memu sercu maile, pozdrowienia, życzenia i zainteresowanie zdrowiem oraz tym czy wszystko u mnie w porządku? Szczególne podziękowania ślę Ani, Ewuni, Alince, Alence, Agni, Basi i Krysi!!!!!
W dniach od 2 do 4 sierpnia organizuję spotkanie w Warszawie, chętnych jest sporo...samych warszawianek 8, a reszta przyjeżdża z różnych krańców Polski. Noclegi załatwiamy w hostelach cena około 50 zł. Mam jednak propozycję dla chętnych....pobyt i gościna w moich skromnych progach....mogę niestety przyjąć tylko 3 osoby - zapraszam!!!! Kto jest chętny, to proszę o wiadomość na maila.
Mój pamiętniczek odwiedzać będę sporadycznie, niemniej bardzo intensywnie....czyli chcę gościć w Waszych salonikach!