wtorek, 10 listopada 2009

DLA MOJEJ WNUCZKI - KOTECZKI




BYŁY SOBIE KOTKI DWA...

Mama Kocurka - to widać,
Trochę zmęczona
Lecz swą rodzinkę

Ogromnie kocha.

Maciek - to kotek

W białej krawatce.
A tę krawatkę
Ma - po swej matce.


Braciszek - Kajtek'

Ten wiercipięta
Zupełnie inny,
Choć to bliźnięta.

Jest szarobury
W pręgi i łaty,
Jakby zdarł skórę
Ze swego taty.


A tata? Brak go
Na tej stronicy.
Łowi dla synów
Myszy.... w piwnicy!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz